wtorek, 7 maja 2013

Rutyna czy rytuał?

Poranna kawa z dużą ilością mleka.
Mycie zębów.
Droga, jaką idę do...
Ścieżka, jaką podążam myśląc o...
Sposób w jaki mówię.
W jaki się cieszę, w jaki się złoszczę.
Moje nawyki to ja? Kusi mnie eksperyment. Jeśli jestem jak wieża jenga zbudowana z nawyków, to jak wiele klocków mogę wyjąć, aby wieża rosła, lecz nie rozpadała się? A gdy zabraknie klocków do wyjmowania, jakie nowe nawyki mogę utkać? Sprawdzę to.
***
Tymczasem klocuszki do czytelni:
"Nowa psychologia sukcesu" Carol Dweck, o nastawieniu na trwałość i na rozwój; przeczytałam, mieszam, doprawiam, wkrótce upichcę posta
"Siła nawyku" Charlesa Duhigga, w czytaniu, nakręca pomysły


1 komentarz: