sobota, 18 stycznia 2014

Kolejność uśmiechania

Na pewno znacie ten ciąg zdarzeń: ktoś krzyczy na nią, ona krzyczy na niego, on krzyczy na dziecko, dziecko krzyczy na misia. Jesteśmy ze sobą połączeni łańcuchem emocji. Zwykle tych "negatywnych": złości, gniewu... A gdyby kolejność dziobania zmienić na kolejność uśmiechania?  Ktoś uśmiechnie się do niej, ona do niego, on do dziecka, ono do misia. Okazujmy wdzięczność, radość, zadowolenie. Spróbuj ze mną (chociaż dzisiaj) być tym pierwszym ktosiem.

Zainspirował mnie wywiad z Małgorzatą Jakubczak, trenerką w lutowym Zwierciadle, str. 26-27

piątek, 10 stycznia 2014

10 nawyków szczęśliwych par

Wierzycie czy nie, może warto spróbować? Albo zrobić check-listę i popracować nad zbudowaniem nawyków? Sami spójrzcie, sami zdecydujcie.

Szczęśliwe pary:
1. Kładą się o tej samej porze.
2. Dbają o wspólne zainteresowania.
3. Chodzą trzymając się za ręce lub blisko siebie.
4. Zaufanie i wybaczanie jest ich "trybem domyślnym".
5. Skupiają się w większym stopniu na tym, co partner/ka robi dobrze, niż na tym, co robi źle.
6. Przytulają się zaraz po powrocie z pracy.
7. Mówią "kocham cię" i "miłego dnia" codziennie rano.
8. Mówią sobie "dobranoc" każdego wieczoru, niezależnie od samopoczucia.
9. Sprawdzają "prognozę pogody" wciągu dnia (czyli wzajemny nastrój i wydarzenia dnia).
10. Są dumni z siebie wzajemnie i lubią być widywani razem.

Za: http://www.psychologytoday.com/blog/just-listen/200911/10-habits-happy-couples?tr=MostViewed

piątek, 3 stycznia 2014

Postanowienie noworoczne

„Postanowili, że nigdy nie będą się niepokoić o siebie nawzajem; w ten sposób wszyscy mieli czyste sumienie i każdy tyle swobody, na ile to było możliwe.”
Tove Jansson, Opowiadania z Doliny Muminków

Jeśli jeszcze nie znaleźliście postanowienia noworocznego, to mam dla was powyższą propozycję. Jest fantastyczna, ponieważ można ją realizować w dwie osoby. A najlepiej całą rodziną. Jeśli jedna osoba się wyłamuje, cała reszta może ją wesprzeć, jak muszkieterowie. Un pour tous, tous por un (specjalnie dla tych którzy postanowili nauczyć się francuskiego). 
Jest świetna, ponieważ zaoszczędzi wam mnóstwo czasu, który możecie przeznaczyć na zajmowanie się czymś bardzo przyjemnym. Przykład? Bardzo proszę! Zamiast niepokoić się o młode bawiące się w Indian, można zająć się ww. francuskim. Zamiast niepokoić się, że on/a spóźnia się na obiad, zaserwować sobie pyszną przystawkę (bon appétit!). Przy okazji realizujemy postanowienie: dbam o siebie.
Jest genialna, ponieważ uczy dobrej komunikacji. Nie chodzi o to, że wychodzę, adieu! i tyle mnie widzieli. Każdy by się zaniepokoił, czy nie pojechałam przypadkiem do Kutna. A ja bym się zaniepokoiła, zaciąwszy się w pociągowej toalecie; przyznacie, że szanse na rychłe odnalezienie (i oswobodzenie)  byłyby mizerne. Więc - ustalmy granice i dajmy sobie tyle swobody na ile to jest możliwe.
Bonne chance!