niedziela, 27 kwietnia 2014

Teraz ja

Obiecanki - cacanki, czyli autokrytykę konstruktywną składam na własne ręce. Miało być slow, a jest raczej fast, miałam pisać regularnie, a regularnie padam i pozostaję padnięta. Oczywiście wspaniale byłoby powiedzieć, że wiosenne przesilenie, pyłki i alergie, praca-dziecko-dom i te pe. Tak jest, to jednak jedna strona medalu.
Tymczasem przyszła wiosna na serio. Ukończyłyśmy akcję coachingową w 90dnidoeko.pl (dzięki Wam za świetne sesje Małgorzato i Joanno!). Powstał Co-mix. Ponarzekałam mentorce (dzięki Ci, Jurato!). Nie zadbałam o siebie przyzwoicie. To druga strona medalu.
Teraz ja.
***
To zaczniemy od lubię.
Zastanawiasz się czasami, na ile znasz samego (samą) siebie? Jak często zastanawiasz się, co naprawdę lubisz robić? Poznanie swoich potrzeb to pierwszy krok do dokonywania świadomych wyborów i życia pełnią życia (gadka umoralniająca z metapoziomu, bierzcie, nie dziękujcie). Uważaj, serwuję zadanie!
Stwórz listę minimum 10 rzeczy, które lubisz robić. Bądź konkretna/y. Skup się na rzeczach, które lubisz robić niezależnie od pogody, stanu konta czy oceny innych osób. Pomyśl też o „rzeczach mniejszych”, takich jak czytanie książki w kąpieli lub obserwowanie płatków śniegu (w obecnych okolicznościach przyrody skreśl i zmień na płatki kwitnących drzew). 
Teraz ja.
***
Lubię się przeciągać. Jeść czekoladę, najchętniej gorzką z solą (Lindt, może zapłaci mi za reklamę?). Zapach miasta po wiosennej burzy. Wiosenną burzę od czerniejącego nieba po naozonowane powietrze. Kilka spraw dość osobistych lubię. I zapach rozmarynu.
Coaching też lubię.
Teraz Ty.

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Wiara w duchy...

...czyli o tym, co istnieje NAPRAWDĘ (i co to jest to NAPRAWDĘ). W sumie na tym opiera się coaching, czyż nie?

"Zupełnie naturalne wydaje się założenie, że ciążenie i prawo ciążenia istniały przed Isaakiem Newtonem. Byłoby absurdem sądzić, że przed wiekiem siedemnastym nie było ciążenia (...) Jeżeli będziesz się zastanawiał wystarczająco długo, stwierdzisz, że kręcisz się w kółko, aż dojdziesz do jedynego możliwego, racjonalnego , inteligentnego wniosku. Prawo powszechnego ciążenia i samo ciążenie nie istniały przed Isakiem Newtonem (...) Prawo ciążenia nie istnieje nigdzie poza umysłami ludzkimi: jest duchem! Gdzie istnieje logika? W umyśle. Gdzie istnieją liczby? W umyśle. Nie przeszkadza mi, kiedy naukowcy mówią, że duchy istnieją w umyśle. Również nauka istnieje tylko w umyśle, co wcale jej nie dyskredytuje. Ani duchów."
Za: Tomáš Sedláček, Ekonomia dobra i zła.